Czechow oczami licealistki

 

KALENDARIUM

  • No upcoming events
AEC v1.0.3
5 stycznia, a więc niedługo przed feriami, klasy pierwsze Liceum wybrały się razem z polonistkami do Teatru im. Wandy Siemaszkowej na spektakl Trzy siostry autorstwa Antoniego Czechowa, w reżyserii Magdaleny Miklasz, którego premiera miała miejsce 2016 roku. Przed obejrzeniem sztuki teatralnej cała grupa otrzymała zaproszenie do odwiedzenia zlokalizowanej na poddaszu Teatru „Szajna Galerii”, gromadzącej prace plastyczne i konstrukcyjne rzeszowskiego, cenionego w artystycznych kręgach Europy prof. Józefa Szajny. Oto efekt doświadczeń młodzieży:

Czechow oczami licealistki

Dramat Trzy siostry Antoniego Czechowa to niesamowita historia opowiadająca o spokrewnionych, młodych kobietach – Oldze, Maszy i Irinie, które straciwszy ojca i matkę, poszukują w życiu prawdziwej miłości. Spektakl w reżyserii Magdaleny Miklasz pokazuje, na jak wiele sposobów można radzić sobie z samotnością oraz z dręczącymi myślami o przemijaniu i śmierci. Tytułowe siostry chciałyby, aby ich życie było ciekawe, pełne pracy i, co najważniejsze, miało sens. Niezależność, odkrywanie świata oraz przebywanie w otoczeniu ludzi, z którymi jest o czym rozmawiać to dla nich bardzo ważne aspekty.

Czechow ukazuje rodzinę, w której każdy ma szansę odnaleźć samego siebie. Przedstawione spotkania i rozmowy tylko z pozoru wydaja się błahe. W istocie wszystko, nawet najkrótsze słowo, ma wpływ na dalszy ciąg wydarzeń. Przez zastosowaną scenografię widz przenosi się kilkadziesiąt lat wstecz, do XIX-wiecznej Rosji. Może się poczuć tak, jakby od dawna mieszkał w domu bohaterów. Także kostiumy aktorów idealnie oddają klimat tamtego okresu. W niektórych scenach zastosowano fragmenty muzyki, która oddaje emocje odczuwane w danej chwili przez postaci na scenie. Użycie światła z reflektora, które w pewnym momencie oświetla tylko jednego aktora, podczas gdy reszta sceny jest ciemna, także podkreśla dramaturgię i powagę sytuacji.

Trzy siostry to spektakl, w którym każdy aktor odgrywa postać w innym wieku, o odmiennym charakterze, zróżnicowanej wrażliwości, innych poglądach na świat i sposobie zachowania. Olga (w tej roli Justyna Król) – najstarsza z sióstr jest bardzo opiekuńcza i troszczy się o młodsze siostry. Masza (Dagny Cipora) pogrążyła się w głębokiej żałobie i skrywa w sobie jakąś tajemnicę, jednak w trakcie opowieści – zmienia się. Najmłodsza Irina (Joanna Baran) myśli tylko o tym, aby wyjść za mąż, wrócić do Moskwy i tam wieść szczęśliwe życie. Warto zwrócić uwagę na postaci dwóch młodych oficerów – Wasilija Solonego (gościnnie Adrian Budakow) oraz Mikołaja Tuzenbacha (gościnnie Mateusz Mosiewicz). Tylko z pozoru wyglądają na ludzi szczęśliwych i czerpiących z życia przyjemności. W rzeczywistości trapi ich mnóstwo problemów, z których największym jest nieszczęśliwa miłość. Prowadzą między sobą swego rodzaju wojnę. Mikołaj kocha Irinę, lecz ona nie odwzajemnia tego uczucia. Wasilij dopiero pod koniec spektaklu wyznaje dziewczynie miłość, ale przez swoją nachalność i niedelikatność traci jej zaufanie i razem z tym możliwość jej poślubienia. Nieszczęśliwa miłość to jeden z głównych wątków dramatu.

Moim zdaniem, jest to spektakl godny polecenia. Może go obejrzeć każdy. Scenografia, kostiumy, muzyka, światło i gra aktorów idealnie ze sobą współgrają. Według mnie, warto wspomnieć o momencie, w którym oficer Solony stoi na scenie sam i recytuje wiersz. Wydaje mi się, że każdy widz doświadcza wtedy takiego uczucia, jak gdyby mężczyzna mówił tylko do niego – jakby na sali znajdowali się sami.

Każdy, kto pracował przy powstawaniu tego spektaklu, z pewnością bardzo się napracował, o czym świadczy precyzja wykonania każdego szczegółu. Jestem pewna, że nikogo nie znudzi akcja Trzech sióstr, bo chociaż opowiada o zwykłym życiu, jest przepełniona taką dramaturgią i sytuacjami, w których bohaterowie muszą podejmować trudne decyzje, że z aktu na akt staje się coraz bardziej dynamiczna. Należy podkreślić, że sztuka zawiera także elementy humorystyczne, zapewne po to, aby rozładować napięcie i rozśmieszyć widza. Idąc do teatru, nie byłam przekonana, co do samej problematyki spektaklu, wydawała mi się ona zbyt monotonna i melancholijna, jednak wychodząc z niego, żałowałam, że przedstawienie skończyło się tak szybko.

Gabriela Bosek

kl. I a LOB

 

 

<< wstecz

O tym się mówi »

Stypendium Prezesa Rady Ministrów dla Mai Jachyry

Stypendium Prezesa Rady Ministrów dla Mai Jachyry

7 grudnia 2023 roku w Sali Kolumnowej im. Ojców Niepodległości Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego wręczono dyplomy Stypendystom Prezesa Rady Ministrów oraz...

 
„Hazard? Nie daj się wciągnąć”

„Hazard? Nie daj się wciągnąć”

W dniu 28.11.23r. w Liceum Ogólnokształcącym z Oddziałami Dwujęzycznymi w Boguchwale odbyło się spotkanie dotyczące akcji edukacyjnej „Hazard?...

 
 

NASZE SUKCESY »

Stypendium Prezesa Rady Ministrów dla Mai Jachyry

Stypendium Prezesa Rady Ministrów dla Mai Jachyry

7 grudnia 2023 roku w Sali Kolumnowej im. Ojców Niepodległości Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego wręczono dyplomy Stypendystom Prezesa Rady Ministrów oraz...

 
NAGRODA TPLOB ZA WYSOKIE LOKATY W NAUCE

NAGRODA TPLOB ZA WYSOKIE LOKATY W NAUCE

Z wielką przyjemnością przedstawiamy tegorocznych laureatów Nagrody Towarzystwa Przyjaciół Liceum Ogólnokształcącego w Boguchwale (TPLOB) za osiągnięcie...

 
 
 
 

Ważne: Strona wykorzystuje pliki cookies. więcej informacji

Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych, statystycznych, świadczenia usług. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Zamknij